„Nie można ograniczać wolności kota”. „Koty zawsze chodzą swoimi ścieżkami”. „Kot jest nieszczęśliwy w domu, dlatego trzeba go wypuszczać”. Te i inne podobne w treści stwierdzenia słyszy się nie raz. Czy wypuszczanie kota powoduje, że jest on szczęśliwszy, czy może oddajemy naszemu kotu „niedźwiedzią przysługę”?

Koty są uważane za zwierzęta, których wolności nie należy ograniczać do murów naszego domu/mieszkania. Wiele osób twierdzi, iż kot w mieszkaniu cierpi, nie jest w stanie zaznać „wolności”. Fałszywie pojętej wolności. Czasami nawet nie zdajemy sobie sprawy czym może zakończyć się wypuszczanie kota. A czyha na niego mnóstwo niebezpieczeństw….

  • Samochody

Żyjemy w coraz bardziej zurbanizowanym świecie, coraz trudniej jest odgrodzić się od ulic i pędzących po nich samochodów. Kot przechodząc przez ulicę nie patrzy w prawo i w lewo, nie wie, że należy poczekać na zielone światło. I bardzo, bardzo często nie zdąży uciec – widząc niebezpieczeństwo instynktownie zastyga w bezruchu licząc, że zagrożenie minie – to zachowanie kota często jest jego zgubą. Wystarczy popatrzeć jakie żniwo zabitych i okaleczonych zwierząt zbierają codziennie polskie drogi. Czy na pewno chcielibyśmy, żeby nasz ukochany zwierzak umierał gdzieś w rowie, w męczarniach?

  • Inne zwierzęta

Wolno wychodzący kot natyka się na całe mnóstwo różnych stworzeń – psów, kotów, dzikich zwierząt. Często takie spotkania nie kończą się dobrze – czasem jedynie okaleczeniem, a czasem śmiercią zwierzęcia. Również powszechnie wykładane trutki na gryzionie są śmiertelnym zagrożeniem dla naszego kota (obojętne czy dostaną się do organizmu przez zjedzenie samej trutki, czy otrutej nią myszy). Koty, w szczególności kocury, często walczą między sobą w obronie terytorium, a takie walki powodują kolejny problem…

  • Choroby

Często nie zdajemy sobie sprawy, że jest wiele kocich chorób, z którymi nasz ulubieniec nie zetknie się w domu, ale jak najbardziej może się z nimi spotkać na zewnątrz. Szczepienia nie chronią kota przed wszystkimi chorobami, których może nabawić się podczas walk z innymi kotami, czy podczas kopulacji – FIV (koci AIDS), FIP (zakaźne zapalenie otrzewnej) – to przykłady śmiertelnych chorób, którymi nasz pupil może zarazić się od wolno żyjących pobratymców.

  • Ludzie

Nie wszyscy ludzie kochają zwierzęta. Ogromne niebezpieczeństwo grozi naszym kotom właśnie ze strony ludzi – myśliwi, kłusownicy, ludzie, którzy chcą „postrzelać sobie do ruchomego celu”, w końcu tacy, którzy bawią się krzywdą bezbronnych stworzeń. Nasz kot może zostać złapany w pułapkę zastawioną na inne zwierzę, może zostać zabity dla skóry czy sprzedany do laboratorium. Wyobraźnia ludzka jest naprawdę nieograniczona jeśli chodzi o „możliwości zastosowania” naszego domowego pieszczocha.

  • Kradzież

To nie jest wcale takie rzadkie zjawisko, jak mogłoby się wydawać. Widząc jak przyjazny jest twój kot, niejedna osoba pomyśli „Od dawna chcę mieć jakiegoś zwierzaka, ten byłby idealny”. Ten argument chyba nie wymaga dalszego tłumaczenia, wystarczy spojrzeć na cenę kota rasowego.

Dla kota, który urodził się i wychował w domu, to dom jest „naturalnym środowiskiem”. Jeśli nie nauczymy takiego kota wychodzenia, nie będzie on odczuwał takiej potrzeby. I nie mam tu na myśli wychodzenia na spacerek w szelkach i na smyczy (nasze koty bardzo lubią nasze spacery), ale mam na myśli beztroskie puszczanie kota wolno. Kiedy następnym razem otworzysz drzwi, żeby Twój kot „zasmakował wolności” zastanów się, czy ta wolność nie stanie mu ością w gardle…

ZAJRZYJ TUTAJ:

Nie potrzebuję takiej wolności

Memento

Słowo o wypuszczaniu kotów